Bardzo bolesna strata dwóch punktów. Uważam że z przebiegu meczu zasłużyliśmy na zwycięstwo. Przypomnę że graliśmy z zespołem który do ostatniej kolejki poprzedniego sezonu bił się o utrzymanie w 4 lidze i głośno mówi o chęci powrotu do 4 ligi.
Mimo iż straciliśmy - po własnym indywidualnym błędzie - bramkę w 1 minucie meczu, to zespół zareagował na stratę bardzo pozytywnie szybko doprowadzając do wyrównania. Uważam, że piłkarsko byliśmy lepszym zespołem, zasłużenie objęliśmy prowadzenie tuż po przerwie. Kluczowa sytuacja meczu to 55 minuta gdzie po bardzo dobrej akcji faulowany w polu karnym był Majewski, sędzia odwołał karnego dopatrując się spalonego, którego nie było co widać na nagraniu z meczu. Gdybyśmy zdobyli gola po rzucie karnym którego nie słusznie odwołano lub po jednej z kontr którą w drugiej połowie mieliśmy, zabilibyśmy ten mecz. Niestety nie robimy tego nie pierwszy mecz, gdy mamy przeciwnika “na widelcu”.
Rywal po przerwie ograniczał się jedynie do długich zagrań lub dalekich dośrodkowań, nie był w stanie stworzyć żadnej składnej akcji do dogodnej sytuacji bo broniliśmy dostępu do własnej bramki bardzo dobrze. Tracimy gola w 93 minucie po przypadku trudno nawet kogoś winić, jeżeli ktoś na aferę wstrzeliwuje trzykrotnie piłkę w nasze pole karne. Ostatecznie piłka spadła pod nogę zawodnika Radziszowa który doprowadził do wyrównania.
Co do samej końcówki być może za głęboko się cofnęliśmy wiedząc że zostało nie wiele czasu, ale podświadomie wszyscy chcieli dowieść ten wynik 2:1 do końca. Niestety po raz kolejny się nie udało.
Dziękuję drużynie za zaangażowanie i zagranie kolejny raz dobrego meczu. Czujemy ogromny niedosyt, ale jestem przekonany że grając z taką jakością zaczniemy seryjnie punktować za trzy i konsekwentnie, będziemy ciężko pracować i robić swoją robotę jak do tej pory.